Źródło światła ujawnia się w ciemności, niosący pokój staje pomiędzy walczącymi stronami, okrycie Prawdy następuje w chwili największego zamroczenia fałszem.
Oto zapis spotkania, które miało miejsce w styczniu w Łazienkach Królewskich www.lazienki-krolewskie.pl. Tematem rozmowy był największy w historii świata konflikt rodzinny, w którym syn, wspierany przez swoich wyznawców próbuje zająć miejsce ojca. To staje się przyczyną wszelkiego zła świata, ludzkiego brudu, moralnej zgnilizny, nierządu i fałszu. Z kulturoznawcą, wieloletnim praktykiem rynkowym, byłym pracownikiem agencji reklamowych i działów marketingu rozmawiają goście "Dialogu Kultur". Materiał został użyty podczas sesji treningowej w Poznaniu jako obiekt analizy i ewaluacji niekonwencjonalnych rozwiązań strategicznych w marketingu. Grupa spontanicznie zidentyfikowała główne rozwiązania marketingowe pomagające stworzyć platformę dobrej komunikacji na rynku.
P: To nasze drugie spotkanie. Wspominała pani, że interesującym tematem dla pewnych osób na naszym planie może być „Bóg Gity”.
R: Tak, mogą być dwie grupy potencjalnie zainteresowane tą kwestią w obecnym czasie. Pierwszą grupą są wyznawcy Kriszny, czyli takie ugrupowania jak m.in.: Towarzystwo Świadomości Kriszny, wspominani wcześniej Brahma Kumaris. Drugą grupę tworzą badacze pism, w tym oczywiście badacze samej Gity.
P: W takim razie zacznijmy od tego, czym jest Gita.
R: Na początku chciałabym poprosić, aby osoba czytająca zapis naszej dzisiejszej rozmowy, koniecznie zapoznała się z naszą rozmową na temat Ramajany i Mahabharaty, a przynajmniej z punktem na temat wiecznie obracającego się koła historii świata ludzkiego stworzenia i jej tzw. „shooting’iem” mającym miejsce w latach 1936-2036. Zakładając, że czytelnik ma już tą wiedzę, zacznę bezpośrednio od tego, czego Śiwbaba uczy na temat „Kto jest Bogiem Gity” bez powtarzania tamtej kwestii.
P: Myślę, że tak będzie bardziej efektywnie. Zatem, co Śiwbaba mówi na ten temat?
R: Śiwbaba uczy, że Gita jest „matką” (Gita Mata) oraz Gita jest „pismem” (shastr). Shastr, czyli inaczej shasan karnevala, w tłumaczeniu „ten, który rządzi”. Są dwa rodzaje Gity. Jedna jest żywą Gitą. Jest to rola Matki Gity, rola zagrana przez pewną duszę ludzką w wieku zbieżnym. Jej umysł i intelekt stały się skarbnicą wiedzy przekazanej przez Śiwę, „żyznym polem”, na którym wykiełkowały i wydały najszlachetniejszy owoc nasiona wiedzy, jakie zasiał na nim Ojciec Stwórca. Dlatego Ojciec powierzył tej Matce pieczę nad światem, aby nim zarządzała. Drugi rodzaj Gity, to wersety wypowiadane przez Śiwę ustami jego rydwanu (czyli poprzez ludzkie ciało). Musimy pamiętać, że Śiwa nie ma swojego ciała. Aby przekazywać wiedzę i oczyszczać dusze, musi skorzystać z ciała ludzkiego. Zatem, aby przekazywać wersety wiedzy Gity, korzysta z ciała Kriszny, czyli Brahmy Baby. Śiwa wypowiadał Gitę od 1947 do 1969. Były to „surowe” wersety wiedzy, które Brahma Kumaris mieli starannie przechować, aż przyjdzie czas kolejnej roli Śiwy, w której objaśni te „surowe”, niezrozumiałe dla ludzkiego umysłu wersety. Fakt, że Brahma Kumaris używali zapisów tychże wersetów jako papieru gospodarskiego, dobrze oddaje ich stosunek do wiedzy. Niewiele się zachowało. Część została zwyczajnie zniszczona. Lekcje z lat 1965-68 zachowały się. Te lekcje Gity, które posiedli Brahma Kumaris, zostały przez nich zniekształcone. BK dokonali wielu „modyfikacji” w tych wersetach. Rzeczy, których nie rozumieli bądź które były dla nich niewygodne, usunęli. Dodali swoje fragmenty, na skutek braku zrozumienia zafałszowali także tłumaczenia. To, czym karmią się dzisiaj Brahma Kumaris na całym świecie, jest trucizną i nie ma nic wspólnego z wiedzą. Natomiast lekcje Gity, które znalazły się w rękach studentów AIVV zostały przekazane Śiwbabie i od 1976 Śiwbaba wyjaśnia studentom sekrety znaczeń tych wersetów. Nazywa się to „nektar wiedzy Gity”, inaczej wiedza zaawansowana. Dusza ludzka grająca rolę Matki Gity słucha tych wyjaśnień, nasiona wiedzy padające na urodzajną ziemię jej intelekty niedługo wydadzą owoc. Tylko sam Śiwa, który jest Autorem i Narratorem Gity, może wyjaśniać znaczenia wersetów wypowiedzianych przez siebie. Wypowiadał je poprzez ludzkie ciało Kriszny i objaśnia je także korzystając z ludzkiego ciała, ciała Rama, ojca Kriszny. Poprzez ciało Kriszny Śiwa zagrał rolę matki (jako Brahma), poprzez ciało Rama gra rolę ojca, nauczyciela, prawdziwego przewodnika (jako Śankar). To właśnie dusza Rama, inaczej Śankar, osiąga w wieku zbieżnym stan bezcielesny równy ojcu Śiwie, dlatego bhaktowie na ścieżce kultu, jako upamiętnienie tego, połączyli te dwa imiona jako Śiwa-Śankar. Bezcielesny żywy Śiwa-Śankar jest w Bogiem Gity. Jednak Brahma Kumaris uznali, że to Kriszna jest Bogiem. Wpisali jego imię do zapisanych lekcji Gity jako imię Narratora Gity, a po jego śmierci posadzili go na ołtarzach i codziennie modlą się do niego prosząc o zniszczenie. Modlą się także do innych żywych i umarłych. Ich także posadzili na ołtarzu. Modlą się do Dadi Gulzar, trzymają jej fotografie tuż obok swoich komputerów. Modlą się do Dadi Janki przed jej zdjęciami, kopiami przemów. Modlą się do Dadi Prakaszmani. Z wielką pompą urządzili jej pogrzeb i wynieśli ją na ołtarze. I tak toczy się shooting ludzkiego spektaklu, który niedługo rozpocznie się na nowo. Bezcielesny Śiwa-Śankar zostaje zapomniany, wyrzucony, a jego miejsce w umysłach czcicieli zajmuje najpierw syn, Kriszna, a potem kolejni ludzcy guru. Wszystko to rozgrywa się obecnie i rozegra się ponownie, kiedy w kolejnym spektaklu ludzkiego stworzenia przyjdzie czas na ścieżkę kultu. Ci, którzy w wieku zbieżnym wynieśli Krisznę na ołtarze i uczynili z niego Boga Gity, wpiszą to imię do Gity na ścieżce kultu, za czasem usuwając nawet ślady po Bezcielesnym.
P: Jakie są przymioty Boga Gity i dlaczego Kriszna nie może być uznany za Boga Gity?
R: Śiwbaba tłumaczy, że istota ludzka nie może być Bogiem. Bóg jest aman, to znaczy ma umysł (man) pod pełną kontrolą, tak jakby go nie było. Zatem, nie jest błędem nazwać go „czystym intelektem”. Bóg jest ekras (zawsze w tym samym stanie). Wreszcie Bóg jest nirakari, nirvikari, nirahankari (bezcielesny, wolny od wszelkich wad i ego). Przy czym, należy pamiętać, że „bezcielesny” znaczy nie tylko „nie posiadający swojego ciała”, ale także „intelektem zawsze pozostający w stanie bezcielesnym”, nawet jeśli przebywa w ludzkim ciele. Ponadto, Bóg jest asoćta (w stanie bez-myślenia), abhogta (w stanie poza doświadczaniem), akarta (w stanie takim, jakby nic nie czynił). Nie wchodzi w cykl narodzin i śmierci, jest zawsze czysty. Taki jest Śiwa, który w formie przejawionej nazywa się Śiwa-Śankar (Śiwa działający poprzez cielesną formę Śankara). On jest Najwyższym, ojcem wszystkich ojców religijnych, jacy pojawili się w świecie ludzkiego stworzenia, Bogiem Gity, która jest Matką wszystkich pism religijnych świata. Wszystkie ludzkie dusze świata rozpoznają, widzą i doświadczają Śiwy-Śankara w jego stanie absolutnym tu na ziemi, w świecie stworzenia pod sam koniec jego cyklu. Doświadczenie Boga jest możliwe tylko tutaj, kiedy zarówno dusze ludzkie jaki i sam Śiwa przebywają w ciałach. Poza tym światem nie ma żadnego doświadczania ani świadomości. Wszystkie dusze ludzkie, wszyscy ojcowie religijni, którzy także są ludzkimi duszami, doświadczają ojca Śiwy obecnego w jego cielesnym rydwanie Śankarze tu na ziemi, a następnie w kolejnym cyklu przedstawiają go na swoich ścieżkach kultu takim, jakim go doświadczyli.
Kriszna nie ma przymiotów takich jak Śiwa-Śankar, ponieważ Kriszna to dusza ludzka. Człowiek (manushya) używa umysłu (man), który jest niestabilny i ulega wpływom, zatem nie ma mowy o stanie ekras. Na skutek przechodzenia przez cykl narodzin i śmierci człowiek staje się vikari i ahamkari (pełen wad i arogancki). Człowiek jest bhoghta (pragnie doświadczania poprzez zmysły i organy), karta (działa, lgnie do czynu i doświadcza skutków czynu). Dusza ludzka, pod wpływem doświadczania poprzez ciało, utożsamia się ze swoim ciałem, zatem nie ma mowy o stanie nirakari. Jak Kriszna, który jest ludzką istotą może być Bogiem? Kriszna staje się stworzeniem boskim, ale nie jest Bogiem. Stworzenie boskie, to inaczej bóstwo, czyli człowiek w jego najwznioślejszym stanie, po oczyszczeniu i podźwignięciu go przez Boga ze stanu upadku, w jakim się znajduje pod koniec cyklu. Ten najwznioślejszy stan, jaki może osiągnąć dusza ludzka, nazywa się „sola kala sampurn, sarvgun sampan, double ahimsak”, inaczej „doskonały w 16-tu boskich stopniach, pełen cnót i podwójnie wolny od przemocy”. I taki właśnie jest Kriszna na początku cyklu świata. Tymczasem Bóg jest poza tym stanem. Jest kalatit (wykraczający poza granice boskich stopni).
P: Jakie są tego konsekwencje? Czy Bóg jest czymś więcej niż doskonałością?
R: Śiwbaba tłumaczy, że gdyby Bóg miał te same cechy co bóstwo, nie mógłby pokonać zła świata. Pokonanie zła, zniszczenie nieprawości w świecie ludzkim pod koniec jego cyklu i ustanowienie adi sanatan dharm (odwiecznej dharmy), niezniszczalnego najwyższego prawa, jest jego rolą. Aby tego dokonać przyjmuje formę kalatit sarvshaktivan karan karavanhar, czyli ten, który jest ponad stopniami, wszechmocny działający sam i działający poprzez innych. W stosunku do tych, którzy nie reformują się pod wpływem miłości i wiedzy, musi przyjąć potężną formę raudrup i zmusić ich do zmiany. Dlatego nazywany jest także Rudrą, czyli tym, który przejawia się poprzez formę przerażającą.
P: Trudno jest zrozumieć, że Bóg może być przerażający.
R: On sam nie jest przerażający, tylko przejawia się w takiej formie. Forma oznacza ludzkie ciało, ciało należące do duszy ludzkiej, które staje się instrumentem. Sam Śiwa pozostaje zawsze poza wszystkim. Tutaj chodzi o to, że ci którzy będąc na ścieżce wiedzy dokonali przerażających czynów, doświadczą tej Najwyższej Formy Prawdy jako formy przerażającej. Uczynienie Kriszny Bogiem Gity jest czynem przerażającym. Jest to uznanie syna za męża i boga matki. Czy ci, którzy się tego dopuścili na skutek upojenia cielesnością i lekceważenia punktów wiedzy przekazanych przez Śiwę są świadomi, czego się dopuścili i jakie są tego konsekwencje? Syn staje się panem swojej matki! Czy Brahma Kumaris rozumieją, jakiego straszliwego czynu się dopuścili i jakie są tego nieodwracalne rezultaty, ponieważ shooting już się odbył? Uczynili to i będą czynić to zawsze. Kiedy w końcu zrozumieją, co zrobili, kiedy w końcu zrozumieją, że historia kołem się toczy, kiedy zakręcą się w ich intelektach dyski samorealizacji, uświadomią sobie pierwszą i ostatnią lekcję na ścieżce wiedzy. Lekcja ma temat „kim jestem?”, to znaczy „gdzie, kiedy, w jakich religiach, w jakich formach i w jakim towarzystwie ja, czyli nieśmiertelna, niezniszczalna, wieczna dusza, świetlisty punkt energii, gram role w tym ludzkim teatrze?” W wymiarze duchowym uczynienie przez Brahma Kumaris Kriszny Bogiem Gity jest równoznaczne z zabójstwem Ojca i zmuszeniem Matki do kazirodztwa. Czyż nie jest to czyn ze wszech miar ohydny? Co na to powiedzą członkowie Towarzystwa Świadomości Kriszny, którzy są ich naśladowcami? Co na to powiedzą badacze Gity? Co na to powiedzą wyznawcy innych religii, kiedy zrozumieją, że Gita jest także ich Matką? Takie są skutki zlekceważenia choćby jednego punktu z wersetów Śiwy wypowiedzianych poprzez Krisznę, czyli Brahmę Babę. Brzmi on: „Nie wolno wam trzymać fotografii tego tutaj Brahmy.”
P: Kiedy ci wszyscy ludzie, o których pani wspomniała, zrozumieją, co uczynili Brahma Kumaris?
R: Śiwbaba wyjaśnia, że kluczem do zrozumienia jest lekcja Trimurti Śiwa. Każda ludzka dusza w jakimś stopniu musi przez tę lekcję przejść i przejdzie. Wtedy zapali się w niej światło, powstanie z martwych, tzn. ze stanu duchowej śmierci przejdzie do światła wiedzy. To się już dzieje. Wszyscy ludzie pod koniec cyklu są martwi, mają martwe, kamienne umysły i intelekty, obciążone kontami karmicznymi poprzednich wcieleń. Wiedza, jaką przekazuje Śiwa, przywraca dusze do życia. W kolejności, jak zapalające się lampki wszystkie ludzkie dusze powstaną z martwych, rozpoznają siebie i swojego wiecznego ojca, który jest oceanem wiedzy, miłości, czystości i spokoju. Kiedy zrozumieją, kto jest ojcem i matką tego świata, przyjdą do Brahma Kumaris i rozliczą ich za lata utrzymywania ludzi w ciemności. Wytoczą im procesy, zburzą ich świątynie Kriszny, wielkie pałace, przewrócą ich ołtarze i rozedrą ich na strzępy. Będzie płacz i zgrzytanie zębami.
P: Są miliardy ludzi na świecie. Jak i kiedy ta wiedza dotrze do nich wszystkich? Kto wytłumaczy samym Brahma Kumaris, co zrobili?
R: Wiedza jest światłem, które rozprasza mrok i przyciąga ludzi. Najpierw zapala się jedna lampka, potem kolejne. Są na świecie ci, którzy niosą to światło wiedzy. W zachodniej części świata na ścieżce kultu nadano im imię Luciferrus, czyli „Niosący Światło”. Imię pochodzi z łacińskiego lux, lucis – światło, ferre – nieść. Wszystko na świecie przechodzi przez cztery stany: satopradhan, sato, rajo, tamo. Każda ludzka dusza w jej ostatnim wcieleniu w cyklu jest tamo, czyli ciemna, pełna niewiedzy i występku. Tak jak ojciec Ram w swoim ostatnim wcieleniu staje się Ravanem, tak samo dusza grająca rolę „Niosącego Światło”, po przejściu przez pełny cykl świata, w swoim ostatnim, 84-tym wcieleniu staje się tak występna i arogancka, że spada na dno piekła. Dlatego pokazano ją na obrazach kultu jako „strąconą do piekła”. Śiwa podźwiga tę duszę, ponownie napełnia boskim światłem i oczyszcza, aby mogła stać się jego instrumentem w służbie światu.
Warszawa
Lazienki Królewskie
Luty 2010
www.lazienki-krolewskie.pl